Nieco zapomniany radziecki myśliwiec o bardzo rasowej sylwetce.
Zaprojektowany przez Polikarpowa i dysponujący całkiem przyzwoitymi osiągami MiG padł ofiarą zakulisowych gier i specyfiki walk powietrznych na Ostfroncie.
Model Trumpetera składał sie całkiem przyzwoicie, jedynym minusem jest przejście skrzydło-kadłub, gdzie trzeba się nieco napracować papierem ściernym no i odtworzyć linie i nitowanie. W modelu wykorzystałem też małą blaszkę Eduarda.
MiGa pomalowałem akrylami Gunze: góra H303, dół H67, do postarzenia użyłem specyfików AK, Ammo MiG, tamijowskich emalii i „pisaków”, obicia zrobiłem przy pomocy metalicznych kredek Koh-i-noor i Derwent.
Z efektów nie jestem do końca zadowlony, ale to chyba pierwszy mój model, który mi sie podoba. Mam nadzieję, że Wam również.
Tekst i zdjęcia: Grzegorz Szyszka