Jednym z moich ulubionych samolotów myśliwskich II WŚ jest P-40 i to wszelkich maści. Kwestią czasu było by zagościł u mnie „na warsztacie”. Wybór był oczywisty – Hasegawa:) najlepszy moim zdaniem zestaw „ryczącej czterdziestki” w skali 1/48. Model Kittyhawka jest już na tyle wiekowy, że raczej specjalnie nie trzeba go przedstawiać. Podstawowym problemem z jakim się spotkałem podczas budowy modelu było spasowanie mocno pokrojonego kadłuba oraz płata. Podział wynika z unifikacji części modelu z innymi wersjami P-40-tki. Niestety takie poszatkowanie modelu powoduje, iż byłem zmuszony zaszpachlować i wytrasować niektóre linie podziału od nowa. Model zbudowałem praktycznie prosto z pudła dodając od siebie jedynie oszklenie bocznych paneli za fotelem pilota. Te z zestawu są zbyt grube i po wklejeniu szpecą tylko model.
> Model przedstawia maszynę FR474 ze 112 Dywizjonu RAF (Shark Squadron), na którym loty wykonywał m.in. por Matthias. Wybrane malowanie jest nieprzypadkowe gdyż uwielbiam samoloty z namalowaną rekinią paszczą a P-40 jest wprost wymarzoną maszyną pod takie malowanie. Do malowania użyłem farb Gunze serii C (Dark Earth, Azure Blue) oraz Life Color (Middle Stone).
Tekst i zdjęcia: Darek Trzeciak
… ja pierniczę … 😎