„Dzikszego Żbika” zbudowałem prosto z pudła. Zastosowałem kalki z Techmodu, przedstawiały one maszynę z lotniskowca eskortowego USS Tripoli. Okręt nie odniósł takich sukcesów jak jego bliźniak USS Core (6 zatopionych U-bootów), nie stał sie tak jak sławny jak USS Guadalcanal (3 zatopienia pod dowództwem charyzmatycznego kapitana Daniela V. Gallery’ego, a przede wszystkim „wzięcie do niewoli” U-505), ale zaintrygowało mnie godło stacjonującej tam jednostki VC-13 – charakterystyczny kot. Nie wiem co mu się stało, ale wyglądał intrygująco. Pewnie rełmatyzm łupie go w … palcu. Kot w detalach różni się od oryginalnych znaków w eskadrze, ale to już widać dopiero przy pewnym zbliżeniu. Na pewno warto podmalować tło „sierściucha” które w kalkomanii jest przezroczyste. Niestety, Techmod w zestawie zapomniał o małej, czarnej 4 z przodu, na dole pierścienia osłony silnika, co było standardem w VC-13.
Wg opinii Marcina Surzyna „Rumcajsa” „na tym samolocie latał lt. Martin George „Butch” O’Neill, który na FM-1 w parze z Lt. R.P. Williamsem za sterami TBM-1 (najskuteczniejszym przeciwpodwodniakiem w USN z trzema potwierdzonymi zatopienia mi oraz jednym uszkodzonym U-bootem) brał udział w zatopieniu U-185 24.08.1943r. Strata ta dla Niemców była tym dotkliwsza, że na tej jednostce przebywała spora część załogi zatopionego wcześniej U-604, odratowana przez marynarzy U-185. Podporucznik O’Neill wykonał w tej akcji 2 naloty swoim FM-1 dziurawiąc wynurzonego U-boota karabinami maszynowymi. „Butch” O’Neill po wojnie pozostał w USN i ponad 20 lat później dowodził lotniskowcami USS Ticonderoga, a potem USS F.D. Roosevelt.”
Bardzo dziękuję Marcinowi Surzynowi za informacje nt. pilota i jego dokonań.
Tekst i zdjęcia: Michał Janik