Cape Canaveral 2003

Ulegając namowom Zbyszka, w końcu siadłem, żeby opisać przeszłość.

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce, tak się złożyło, że ….

Ale ad rem:- w ramach obowiązków służbowych w grudniu 2003 wylądowałem w ośrodku szkoleniowym Boeinga w Miami. Skoro już mnie tam rzuciło, to pomyślałem, że do tychże obowiązków należy również wizyta w Kennedy Space Center na Cape Canaveral. Niewiele myśląc, namówiłem towarzyszące mi osoby, na wypożyczenie samochodu i wyjazd do Cape Canaveral w najbliższą sobotę. To jednak mimo wszystko ponad 200 mil w jedną stronę. Autostrada 6 pasmowa, ograniczenie prędkości – 65mph. Nuda panie. Za to parking – kilka hektarów.

Ku mojemu zaskoczeniu, na miejscu spotkaliśmy KOLEJKĘ do kasy, jak widać na zdjęciu.

Całe zwiedzanie polega na objeździe wyznaczoną trasą małymi autobusikami typu „Shuttle” i wysiadaniu/wsiadaniu w punktach zwiedzania. Ponieważ minęło już trochę czasu od tej wizyty, przedstawiam ją na zdjęciach raczej bez komentarzy lub tylko ze szczątkowym opisem.

Jeszcze zakupy w sklepiku kosmicznym. Do IMAXA już nie zdążyliśmy. Powrót do Miami w okolicach północy był jednak trochę męczący.

Tekst i zdjęcia: Wojtek Michalik

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*