Miałem nie jechać….ale pojechałem. No i nie żałuję, bo jak się potem okazało wyjazd i dla mnie był tym razem ”owocny”. Mój cam-ship fighter postawiony w kategorii dioram lotniczych zyskał przychylność sędziów. Powiecie że się chwalę…..jasne, a czemu nie? Mamy się czym chwalić. Dwa ”czarne diamenty” wykosił Strużyn, za Junkersa F-13 i za genialnego Fulmara. Z czarnym diamentem wyjechał też Flacha, dostał go za model Wóz 172M, a jego Mi-8 został nagrodzony wyróżnieniem. Już tradycją staje się, że Darek zabiera do siebie puchar memoriału Jana Białego. Tak było w zeszłym roku, w tej edycji to samo 8-). No i na okrasę puchar za najlepszy model okrętu na zawodach…..Janusz Bogusz za Liberty, którego galeryjkę wrzucę niebawem. Można powiedzieć, że wyjazd do Bytomia był dla naszej grupy udany. A co do samej imprezy….to jak zwykle. Pełen profesjonalizm, wielkość i rozmach jak na nasze krajowe warunki imponująca. W tym roku miałem wrażenie, że było nieco mniej modeli konkursowych. Za to dużo więcej stoisk klubowych i handlowych. Zwłaszcza te ostatnie dały nam się mocno we znaki 8-). Nasze stoisko w tym roku wypadło nieco blado. Niewielka ilość modeli ledwie wypełniała stolik (choć w tym roku był połowę mniejszy niż w zeszłym). Brakowało Bartkowych szmato płatów i jeżdżących pojazdów. Na szczęście mieliśmy dwie przyciągające oko perełki. Zeszłorocznych zwycięzców….pojazd Oshkosh M-ATV, Flachy i nieziemskiego Messerschmitta 109, którego na naszym stoliku zechciał postawić kolega Sebol. Inne grupy i kluby zaprezentowały też swoje stoły, co możecie zobaczyć na zdjęciach. Poniżej przedstawiamy nasze stoiskowo-klubowe ujęcia, a fotoreportaż z zawodów jak zwykle
w linku: Bytom 2015
Tekst: Zbyszek Malicki, zdjęcia: Adam Grzymski, Krzysiek Strużyna
- Ustawiamy, ustawiamy
- Oshkosh jak żywy…
- Moje pójdą na lewo… ate słabe Zbycha…..na prawo
- O widzisz…..takim samochodem jeżdzi tata….
- nie ma to jak przyjażń dobrosąsiedzka…..połowę stołu zajmowały ulotki Warszawskiej Fiesty…
- Błyszczący nowością Sherman Gajowego to rzadka gratka na polskiej scenie modelarskiej….
- ten model przyciągał do naszego stolika jak magnes…
- widzisz synu, niektóre miały dwa płaty a inne tylko jeden….
- Jak będziecie dużo ćwiczyć to kiedyś dacie radę zrobić podobny…
- O…widzisz….i to może kiedyś być bardzo przydatne…..
- Co tu zrobić żeby przywozili więcej swoich modeli???
- węgiel to rozumiem….ale co ja zrobię z tym wozem opancerzonym???
- plan wykonany….
- ale po co ta makulatura?
- może i na końcu, ale za to jaka nagroda…..
Przeczuwałem, że Junkers będzie na pudle 🙂 Gratulacje!