Pierwsze dla mnie zawody w tym roku. Impreza w Mińsku nabiera rumieńców. Pamiętam, że byłem na niej dwa lata temu. Było bardzo skromnie…. tym razem widać że mińskie pokazy rozwijają się. Jest więcej modeli i więcej ludzi….. W tym roku było też całkiem sporo stoisk handlowych. IPMS Warszawa oficjalnie nie umawiał się na wyjazd, a okazało się że sporo z nas się tam pojawiło. Pewnie to niewielka odległość od stolicy powoduje, że łatwo nam jest pojawić się tam, mimo że termin zimowy wcale nie zagrzewa do boju 😎
Paru z naszych kolegów wyjechało z Mińska z nagrodami. Ja tym razem na pusto. Mimo to muszę przyznać że zawody udane i pewnie będę się tam pojawiał regularnie. Jako radę jedynie dla organizatorów podpowiedziałbym zorganizowanie lepszego nagłośnienia bo przy rozdaniu nagród to naprawdę jest istotne.
Pod tym linkiem fotki modeli: Mińsk 2018
Tekst: Zbyszek Malicki, zdjęcia: Adam Grzymski