Tym razem wtorek. I tak już chyba zostanie na dłużej. Od października nasza grupa spotyka się we wtorki. Nie było tak źle, choć kelnera wolelibyśmy tego ”czwartkowego”… Okres jesienny sprzyja spotkaniom w większym gronie. I tym razem było nas wielu. Niektórzy z racji późniejszego przybycia nie załapali się na sesję foto, którą tak jak ostatnio poprowadził Maciek. Poza fotografowaniem pokazał nam swojego Zlina. Już prawie gotowy model zachwycił wszystkich. Na fotkach możecie podziwiać również dwa prawie gotowe ”tanki” Laurenta. Wyrasta on na jednego z najaktywniejszych ”sklejaczy”
w naszej grupie. Jeszcze tylko nad naszym językiem ojczystym musi popracować, wtedy nie będę musiał siłować się ze swoją angielszczyzną, a i sam Laurent zrozumie więcej
z naszych dyskusji 8-). Było też kilka nowości w pudłach do pooglądania, a ja przytargałem stareńkiego Mi-4 z KP, dla Krzyśka, którego ostanio ”naszło” na model tego śmigłowca. Miejmy nadzieję że mu nie przejdzie bo Mil w jego wykonaniu będzie ucztą dla oczu. Na koniec chcę pozdrowić Tomka (Gajowego), który miał być na spotkaniu, ale utknął gdzieś w Polsce w drodze powrotnej z Holandii. Miejmy nadzieję że już wszystko w porządku i samochód uda się doprowadzić do ładu. Jesteśmy z tobą Tomku 😎

Tekst: Zbyszek Malicki, fot. Maciek Żywczyk