Ha, pierwsze spotkanie po kolejnej przerwie pandemicznej…. Dotarliśmy raczej tłumnie. Humory dopisywały…. miło było zobaczyć własne ”gęby” po tak długiej przerwie na żywca. No i muszę dodać że prawie wszystkie się zaokrągliły 😎 … i nie tylko gęby 😎 No ale to nie spotkanie misterów Universum tylko modelarzy…. tak więc do rzeczy. Kto przybył to chwalił się swoim Covidowym dorobkiem…. Wszystko to możecie oglądać na fotkach, choć przepraszam za ich jakość. Niestety nasz nadworny fotograf nie przybył więc fotki robiłem telefonem…. wyszło jak wyszło, mam nadzieję że coś widać. Ja dotarłem z Australijczykami, swoje stado śmiglaków zaprezentował Grzesiu, Maciejka oczywiście też nie zawiódł… małą dioramkę z czołgutkiem zaprezentował Bartek, a Mirek podjechał swoimi ciuchciami. Na koniec dotarł do nas Marcin z Army i też wyłożył na stół całe stado modeli…. od Skyhawka przez Hurricany po Fokkera….niezłe zróżnicowanie co by nie mówić. Następne spotkanko już niebawem. Na razie tyle. Do usłyszenia.
Tekst i zdjęcia: Zbyszek Malicki