Marcowe spotkanie miało miejsce na kilka dni przed zawodami w Bytomiu. Tym razem było ono znacznie skromniejsze. Przybyła nas zaledwie połowa… Nie oznacza to, że było mniej ciekawe… (po prostu rachunek był niższy 😎 ). Z modeli zrobionych albo w trakcie produkcji można było popatrzeć na mojego Spita z Arma Hobby, który jest już na ukończeniu. Jego blask niewątpliwie zgasł jak pojawił się Czarek ze swoją Venturą w 48-ce. Ogrom tego modelu był przytłaczający dla mojego malutkiego supermarine. Mogliśmy też pooglądać mocno ”zmęczonego” Heinkla produkcji Kuby. Adam chwalił się wspaniałym silnikiem w 32-ce (mamy jego zbliżenie w avatarze tej strony), jak również początkami prac nad wielce interesującym śmigłowcem amerykańskiej armii Mojave. Na koniec przyszedł Strużyn i mogliśmy zerknąć na początki pracy nad jego nowym modelem… czyli Thunderjetem. To do zobaczenia w kwietniu.
Tekst: Zbyszek Malicki, zdjęcia: Adam Grzymski