Kolejne wspólne posiedzenie…odbyło się w ostatni czwartek. Poprzednie też miało miejsce, ale przed Bytomiem nie chciało mi się już targać aparatu i robić relacji. Tym razem nieco spokojniejsza atmosfera i mniej nas na spotkaniu. Powodem tego była impreza w Moson, do której przygotowywało się kilku z nas. Choć na niektórych fotkach wygląda jakby było sennie to jednak spotkanie było bardzo ciekawe. 😎  Koledzy przynieśli swoje produkcje. Darek pokazał swojego ślicznie wykonanego Heinkla He-70, a Maciek Miga 29, właściwie jego kokpit 8-)…precyzyjny aż do bólu. Mogliśmy udać się w podróż sentymentalną dzięki leciwemu zestawowi Hasegawy w skali 1/48, odwzorowującemu samolot cesarskiej marynarki wojennej Japonii – J7W Shinden. Mimo swoich lat model ten jest tak precyzyjnie zaprojektowany że w zasadzie można go było złożyć ”na sucho” bez większego kłopotu….przy knajpianym stoliku. Model pokazał nam Laurent, który poza tym przyniósł mały sowiecki czołg w trakcie produkcji. Kolejnym przedstawicielem broni pancernej była niewielka replika polskiego czołgu 7TP w skali 1/72. To dzieło Bartka, który obiecał że zrobi sobie przerwę od KV-2…..z którym walczy już od roku.  Gdy próbowałem wymóc na nim tę obietnicę miałem raczej na myśli powrót do samolotów… 8-). A tak to mamy znowu…precyzyjne mikro mechanizmy upakowane w jeszcze mniejszy kadłub….i co to za przerwa Bartku???  Dla podtrzymania naszej niepisanej tradycji mieliśmy też odwiedziny kogoś nowego. Pojawił się nowy kolega Michał, który odnalazł naszą stronę w sieci i zgłosił swoje zapytanie do mnie… tak też można 8-). Mam nadzieję że spotkanie przypadło mu do gustu i zobaczymy go ponownie. Muszę również wspomnieć o wielkim ”come back’u” naszego kolegi Yavoxa. Nie było go z nami już bardzo długo, ale w końcu pojawił się, uatrakcyjniając nasze dyskusje swoim błyskotliwym dowcipem. Mam nadzieję że uda Ci się pojawiać częściej.  I to tyle. Do zobaczenia w maju.

Tekst i zdjęcia: Zbyszek Malicki