Będąc w delegacji w Jaśle od miejscowych ludzi dowiedziałem się, że całkiem nie daleko i po drodze do Warszawy jest bunkier kolejowy z czasów drugiej wojny. Oczywiście niewiele się zastanawiając pojechałem tam. Bunkier znajduje się w miejscowości Stępino. Bunkier to bunkier, nie jeden widziałem, ale to co zobaczyłem przeszło moje wyobrażenie. Jest to kilku piętrowy moloch o długości ok 400 metrów. Niestety ponieważ była zima to obiekt mogłem obejrzeć tylko z zewnątrz. Po przyjeździe do domu postanowiłem dowiedzieć się trochę więcej o tym bunkrze. Wiosną 1940 roku, gdy Niemcy szykowali się do ataku na Rosję na Podkarpaciu wybrali miejsce na stworzenie wysuniętych kwater dowodzenia, jednym z takich miejsc było Stępino. Latem 1940 roku Organizacja Todta zaczęła prace przy budowie bunkra kolejowego dla pociągów sztabowych lub innych pociągów specjalnych. Dla zamaskowania przeznaczenia tego obiektu budowa została zarejestrowana jako filia berlińskiej firmy chemicznej Askania – Werke. Oczywiście plac budowy był pod ścisłą ochroną wojskową. Przy budowie brało udział ok 3-6 tysięcy ludzi. Prace zakończono w lecie 1941 roku. 27-28 sierpnia 1941 roku odbyło się tutaj spotkanie Hitlera z Mussolinim. Przez cały okres wojny Niemcy utrzymywali bunkier w stałej gotowości bojowej. W czerwcu Rosjanie dotarli do Sanu i Niemcy zarządzili ewakuację.
Po przejściu frontu obiekt zajęli Rosjanie. I powstał tu szpital wojskowy, który oprócz namiotów wojskowych wykorzystywali poniemieckie budynki pomocnicze. W styczniu 1945 roku szpital pojechał za przesuwającym się na zachód frontem. Pozostał tylko
w okolicy cmentarz wojskowy, gdzie chowano zmarłych pacjentów szpitala. Po wojnie schrony były pod nadzorem Wojska Polskiego, które nie wiedziało co z nim zrobić.
W latach 60-tych schrony przekazano Rzeszowskiemu Oddziałowi NBP na przechowywanie ważnych dokumentów, środków płatniczych i depozytów. Bank jednak zrezygnował z zajęcia obiektu i został przejęty przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną i została tam złożona hodowla pieczarek. Po roku 1990 przerwano produkcję pieczarek z przyczyn ekonomicznych. Schrony bierne i bojowe zostały wykreślone z ewidencji wojskowej w latach 70-tych schron kolejowy w roku 2000-nym.
Całość składa z:
- Żelbetonowego schronu tunelowego.
- Schronu technicznego.
- Bunkrów bierno bojowych szt. 5
Ogólnie stan zachowania obiektów jest dobry, choć powoli zaczynają niszczeć.
Schron kolejowy ma oryginalną budowę jak na tego typu obiekt ma w przekroju poprzecznym kształt ostrołuku, aby spadające pociski lub bomby zsuwały się. Grubość murów przekracza miejscami 3 metry.
Schron techniczny był połączony podziemnym kanałem z bunkrem kolejowym, znajdowały się tam urządzenia grzewcze, produkujące energię elektryczną i filtry powietrzne.
Bunkry bierno bojowe 5 sztuk są oddalone o ok 400 m od bunkra kolejowego i miały chronić dostępu do głównych obiektów.
Tak ja o innych obiektach tego typu, tak i o tym obiekcie krążą różne legendy. Podobno znajdować się tam, podziemne hale produkcyjne, kasyna luksusowo wyposażone, ale jak dotąd nie natrafiono na żadne ślady. Obiekty można zwiedzać z wewnątrz ale tylko od wiosny do jesieni. Podczas dalszej drogi do domu w kierunku Mielca zobaczyłem drogowskaz BLIZNA, niestety musiałem jechać dalej. W okolicy Mielca bywam czasami służbowo i może uda mi się dojechać do Blizny, podobno też jest tam co zwiedzać.
Tekst i zdjęcia: Adam Grzymski