Kolejne czwartkowe spotkanie. Znów bardzo udane. Można chyba przyjąć że nasza grupa się konsoliduje i jest coraz liczniejsza. Zgodnie z naszą niepisaną tradycją mieliśmy nowego gościa. Pojawił się TombRaider, którego nie widzieliśmy od wielu lat. Na szczęście odnalazł się…i mamy nadzieję że będzie nas znów często odwiedzał. Życzymy też szybkiego powrotu do modelowania…..bo mało wśród nas ”pancernych”. Pozostali jak zawsze poprzynosili ciekawe rzeczy. Maciek pokazał nam swój nowy projekt. Tym razem to mała awionetka ZLIN Z-50 w skali 1/32. Fajnie zdetalowany silnik, żywiczne powierzchnie sterowe i jak widać na fotce sporo pracy nad bryłą płatowca. Drugim nie mniej ciekawym obiektem był Heinkel He-70 przyniesiony przez Darka. Ciekawe w jakim będzie malowaniu….nie zdążyłem zapytać…..tym razem musiałem z przyczyn ode mnie niezależnych wyjść wcześniej. Moses przyniósł skończonego Ouragana. Jego galerię mamy już na naszej stronie, ale teraz każdy z nas mógł go sobie ”pomacać” 8-). Mogliśmy też podziwiać kolejny wyrób Bartka Pyzio. Jak zwykle, dwupłatowy Nieuport 10 cechowała niebywała precyzja wykonania. Niektórzy…co widać na fotkach raczyli też swe podniebienia, przysmakami ”Kogutowej” kuchni. Omawialiśmy też wstępnie nasz wspólny wyjazd na tegoroczne zawody w Bytomiu. Zanosi się na to, że będzie nas tam widać.
I o to chodzi 😎
Tekst i zdjęcia: Zbyszek Malicki
Warto dodać, że po wyjściu pierwszej tury braci modelarskiej doszło jeszcze trzech kolegów -w tym Icek i Slash. Rozmawiało się na tyle miło, że opuściliśmy lokal o 22.30. Wygląda na to, że obsługa Koguta zrobiła się dla nas bardziej wyrozumiała 🙂