Tym razem to już widać, że to wakacje… Choć i tak szczerze muszę przyznać spodziewałem się, że będzie nas jeszcze mniej… A tak to wyszło całkiem spoko. Jako że atmosfera wakacyjna sprzyja rozprężeniu to modeli do oglądania nie było jakoś wiele. Nowe zakupy jak zwykle… a poza tym wszyscy celebrowali z namaszczeniem (słusznym zresztą) Darkowego czarnego jak smoła Defianta. Fotki tym razem nieco słabsze … bo z telefonu. Jakoś nie chce się tachać wielkiej lustrzanki i dodatkowego plecaka z modelami… tym razem chwaliłem się nowymi nabytkami. Prace u mnie wakacyjnie przyhamowały. To tyle… pisać też się nie chce 😎 Gorąco…. upał. Do następnego.
Tekst: Zbyszek Malicki, Zdjęcia: Adam Grzymski i jego komórka 😎