Me 109 V-13 i V-14; Tamiya 1/48; Werner’s Wings
Historia
W okresie miedzywojennym władze Szwajcarii postanowiły dokonać zakupu nowoczesnych myśliwców dla swojego lotnictwa. Podczas mityngu w Zürich-Dübendorf w 1937 roku Niemcy pokazali m. in. prototypy Me 109 oznaczone V-13 i V-14 Były to pierwsze maszyny tego typu wyposażone w silniki Daimler Benz DB 600. Powstały one z płatowców Me 109 B lub D, miały ponadto inne modyfikacje, np. usunięto rynienki uzbrojenia z okapotowania silnika. Samoloty te miały świetne osiągi, zwłaszcza na tle konkurencji, którą stanowiły m. in. przestarzałe w tym okresie Dewoitine D 510 i Avia B.534. W następnych latach Szwajcaria zamówiła 80 sztuk Me 109.
Prototyp V-13 podlegał później wielu modyfikacjom, które miały na celu próbę pobicia rekordu prędkości. Silnik został wymieniony na DB 601A o mocy podwyższonej do 1675 KM ze standardowej wartości 1100 KM. Tak duży przyrost tego parametru uzyskano kosztem trwałości jednostki napędowej, którą można było wykorzystać tylko raz. Ponadto zmieniono oszklenie kokpitu, obudowę chłodnicy, kołpak śmigła, a większość linii podziału blach została zaszpachlowana. Tak przygotowana maszyna, za której sterami siedział Hermann Würster, pobiła 11 listopada 1937 roku rekord prędkości z wynikiem 610.95 km/h.
Modele
Jestem wielbicielem zarówno maszyn wyścigowych jak i konstrukcji Messerschmitta, dlatego zakupiłem zestaw umożliwiający budowę V-14 oraz V-13 w konfiguracji z mityngu w Zurychu oraz późniejszej, rekordowej. Produkt firmy Werner’s Wings zawiera bardzo ładne kalkomanie, niestety elementy żywiczne mocno mnie rozczarowały. Jakość odlewów jest straszna, widać szwy form, zapadnięcia i deformacje wynikające ze skurczu żywicy. Nos odlany został prawie w całości i w takim dużym elemencie błąd odlewania jest na tyle duży, że nie pasuje do wymiarowo do zestawu plastikowego. Poza tym jakość, faktura powierzchni i jej detale nie prezentują się najlepiej, wobec czego postanowiłem wykorzystać te elementy jako wzór i przerobić zestaw plastikowy samodzielnie. Nie bardzo wiedziałem, którą wersję wykonać. V-14 był czerwony, co mi bardzo się podobało, niestety był bardzo podobny do seryjnego Me 109 E-3. Wczesna konfiguracja V-13 była identyczna, samoloty różniły się tylko kolorystyką. Natomiast wersja rekordowa była bardzo atrakcyjna ze względu na spory zakres modyfikacji zmieniający dość znacznie sylwetkę samolotu. Ostatecznie postanowiłem zbudować dwa egzemplarze.
Wykorzystałem 2 zestawy Me 109 E-3 firmy Tamiya, które z zasadzie przerobiłem samodzielnie. Skorzystałem jedynie z pomocy kolegi, który wytrawił mi blachy z otworami na rury wydechowe. Długo szukałem informacji dotyczących wyposażenia kokpitu, ale niewiele wiadomo na ten temat. Wykorzystałem to, co oferuje Tamiya, pomijając oczywiście celowniki. Nie wkleiłem również regulatora tlenu w V-13. Zmodyfikowany V-13 miał zupełnie inną osłonę kabiny niż standardowa, postanowiłem wykonać ją w pozycji zamkniętej, aby pokazać indywidualną sylwetkę tego egzemplarza. Miałem do dyspozycji tylko formowaną próżniowo wytłoczkę, a że nie lubię takich kabinek to dodatkową zaletą było to, że rezygnacja z jej „otwierania” znacznie ułatwiła pracę.
Niewątpliwie oba modele prezentują się niezwykle ciekawie i dość mocno różnią się od replik maszyn bojowych Me 109 budowanych w ogromnej ilości na całym świecie.