Miałem niedawno taki okres zapaści twórczej w moim ulubionym hobby. Te wszystkie czołgi, samochody pancerne, niezależnie od skali, zaczęły mi się po prostu nudzić. Nie robiłem żadnych postępów, wszystko wychodziło tak samo. Postanowiłem więc udać się do ulubionego sklepu wszystkich, warszawskich modelarzy 😉 i zakupić coś zupełniego innego niż standardowe pojazdy w 35; 48; 72. Próbowałem znaleźć jakiegoś kawalerzystę w 1/16 (większych chyba nie robią?:)), najlepiej z okresu wojen napoleońskich. Jednak firma z Krymu (o zgrozo) – MINIART była akurat w fazie rynkowej wojny hybrydowej. Nie pozostało nic innego jak wziąć jedynego w asortymencie kawalerzystę w tej skali
z 2. wojny, produkcji Dragona. Na pudełku widniał napis „German 8th Cavalry Division – Florian Geyer”. Nie wiedziałem co to była za jednostka, jednak po poszukaniu
w wujku google dowiedziałem się z jakiej ciekawej formacji pochodził ów „Panzer”.

Dywizja Waffen SS „Florian Geyer” została utworzona w 1942 roku z kilku brygad kawalerii wcześniej używanych do walk z partyzantami i eksterminacji ludności cywilnej. Około 40% stanu kadrowego stanowili Volksdeutsche z Transylwanii (nie sprawdziłem, czy Himmler dorobił im mitologię o nadludzkim pierwiastku powstałym z domieszki krwi potomków Drakuli). W marcu 44. roku dywizję nazwano „Florian Geyer” od pogromcy chłopów
w renesansowym powstaniu z XVI w. Dywizja uległa całkowitemu rozbiciu w bitwie
o Budapeszt w 45 roku. Oczywiście oprócz regimentów kawalerii, dywizję wspierał także ciężki sprzęt, głównie w postaci wozów STUG i Hetzer.

Tekst i zdjęcia: Kuba Sosiński